Parwdopodobnie
wyszłam z tej zakazanej części lasu. Jak tylko wyszłam zauważyłam
piękną krainę. Ktoś celował we mnie ze swojego łuku. Był to przystojny
wyskoi elf. Wyszłam do niego.
- Eeee...Sorry, myślałem że to jakieś zwierzę-schował łuk - A to tylko ja-uśmiechnełam się - Nie należysz do Naszej Doliny? - Naszej Doliny?-rozejrzałam się - Dolina Dobrych Serc-zatoczył ręką koło - Nie, nie należę-bawiłam się włosami - Choć zaprowadzę cię do Veronicki naszej przywódczyni-nie okazywał zbyt wielu emocji, ale poszłam za nim. Mineliśmy wiele różnych elfów. ( Niech ktoś dokończy ) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz