sobota, 6 października 2012

Od Omegi

Obudziłam się w środku nocy.Ubrałam się i wyszłam na spacer.Noc była gwieździsta.Zobaczyłam łanię.Podniosłam łuk.I już chciałam wypuścić strzałę,ale zwierze się spłoszyło.Zaklęłam cicho.Nagle coś w krzakach zaszeleściło.Odwróciłam się.Nikogo nie było,lecz gdy znowu się odwróciłam zobaczyłam niego:

Gratuluję kreatywności, Omega :)
Zniknął.Przestraszyłam się.Pobiegłam do domu i zamknęłam drzwi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz